Aktualności
EXPRESOWY Wyrok na Polskie Kopalnie i Energetykę? Rząd Tuska Gra Va Banque!
W Polsce wrze, a w centrum uwagi znalazła się tak zwana "Ustawa Metanowa", która budzi strach i wściekłość w sercach górników i energetyków. To nie są puste słowa, to realne zagrożenie dla tysięcy miejsc pracy i dla bezpieczeństwa energetycznego całego kraju. Czyżby rząd Donalda Tuska postawił sobie za cel zniszczenie fundamentów polskiej gospodarki? Dlaczego tak zależy mu na tym, by pchnąć nas w energetyczną otchłań?
Pod zasłoną "ekologii" i "walki ze zmianami klimatycznymi" kryje się brutalna rzeczywistość. Ustawa Metanowa to nic innego jak bat na polskie kopalnie, które nagle mają stać się "nieekologiczne" i "nieopłacalne". Wprowadzenie drakońskich limitów emisji metanu i kosmicznych kar za ich przekroczenie to nic innego jak wyrok śmierci dla wielu zakładów. Wyobraźmy sobie, że z dnia na dzień kopalnie, które przez dziesięciolecia były ostoją polskiej gospodarki, mają zostać zamknięte. To scenariusz rodem z horroru, który może doprowadzić do masowych zwolnień, nędzy i społecznego niepokoju w regionach górniczych.
Ale to nie koniec dramatu. Jeżeli kopalnie padną, co z polską energetyką, która wciąż opiera się na węglu? Mówimy o zagrożeniu dla bezpieczeństwa energetycznego kraju! Bez rodzimego węgla Polska stanie się w pełni zależna od importu, a to oznacza wyższe rachunki za prąd dla każdego z nas i niestabilność dostaw. Czyżby rząd Tuska dążył do sytuacji, w której będziemy drżeć o każdy kilowat, a ceny energii osiągną absurdalne poziomy? To polityka, która wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z troską o środowisko, a za to bardzo wiele z poddaniem się dyktatowi Brukseli.
Dlaczego więc rząd Tuska brnie w tę ślepą uliczkę? Pozornie chodzi o unijne zobowiązania klimatyczne i walkę ze zmianami klimatycznymi. Ale czy naprawdę o to chodzi? Czy to tylko wygodna wymówka do przeprowadzenia radykalnej dekarbonizacji bez realnego planu i bez brania pod uwagę kosztów społecznych i ekonomicznych? Można odnieść wrażenie, że rząd Tuska, zamiast stawiać na racjonalną transformację energetyczną, która uwzględnia polskie realia i możliwości, woli iść na skróty, nawet kosztem własnych obywateli.
Mówi się o potencjale ekonomicznym w odmetanowaniu i o modernizacji przemysłu. Ale jak mają te obietnice brzmieć w uszach górników, którzy lada moment mogą stracić pracę? To nic innego jak mydlenie oczu. Polska potrzebuje realnej strategii, która pozwoli nam na rozwój energetyki opartej na różnorodnych źródłach, a nie na bezmyślnym niszczeniu tego, co mamy. Zamiast szukać winnych w polskich kopalniach, rząd powinien skupić się na inwestycjach w innowacje i na zapewnieniu godnej przyszłości dla tych, którzy dziś ciężko pracują pod ziemią.
Ustawa Metanowa to nie tylko suchy przepis. To zagrożenie dla polskiej suwerenności energetycznej, dla tysięcy rodzin i dla przyszłości całego regionu. Czas, aby rząd Tuska przestał grać va banque i zaczął rozmawiać z ludźmi, dla których ta ustawa jest po prostu wyrokiem.
Czy Polska faktycznie jest gotowa na tak drastyczne zmiany, czy może to tylko kolejna próba szybkiego spełnienia zagranicznych oczekiwań kosztem własnego narodu?
#nieopolityce