Aktualności
Potrzeby energetyczne polskich hut i możliwości produkcyjne turbin wiatrowych to dwie skrajne skale.
Huty w Polsce, zwłaszcza te produkujące stal, pochłaniają ogromne ilości energii – na przykład, duże zakłady zużywają około 3,6 TWh rocznie, a KGHM kolejne 3 TWh. Razem to niemal 5,7 TWh rocznie, co stanowi znaczną część krajowego zużycia prądu. Co więcej, przyszłość hutnictwa, zmierzająca w stronę tzw. "zielonej stali" i wykorzystania wodoru, oznacza drastyczny wzrost zapotrzebowania na energię – może ono wzrosnąć nawet pięciokrotnie. Nowe technologie, takie jak piece elektryczne i produkcja wodoru, będą wymagać odpowiednio około 1,4 TWh i 5,8 TWh rocznie.
Z drugiej strony, pojedyncza turbina wiatrowa produkuje znacznie mniej energii, a jej praca jest niestabilna, zależna od warunków wietrznych. Małe turbiny mogą generować od 500 do 10 000 kWh rocznie, średnie od 200 000 do 400 000 kWh, natomiast duże, nowoczesne turbiny (o mocy 1,5-3 MW) wytwarzają rocznie od 3 do 6 GWh. Biorąc pod uwagę średni współczynnik wykorzystania turbin w Polsce (około 30%), turbina o mocy 2 MW wyprodukuje rocznie około 5,265 GWh.
Biorąc pod uwagę, że duża huta może zużywać nawet 5 TWh rocznie, do zasilenia takiego zakładu potrzebowalibyśmy około 1000 dużych turbin wiatrowych. Jednak ze względu na niestabilność wiatru jako źródła energii, samo poleganie na wiatrakach do zasilenia tak strategicznego i energochłonnego sektora przemysłu jest wyzwaniem. Wymagałoby to zaawansowanych systemów magazynowania energii lub połączenia z innymi, stabilniejszymi źródłami, aby zapewnić ciągłość dostaw prądu.
#nieopolityce