Aktualności
ETS2 – Podatek od Życia, Który Zmiażdży Miliony Polskich Rodzin
Polacy, obudźcie się, bo już za chwilę wasze rachunki za ogrzewanie, ciepłą wodę i paliwo eksplodują tak, że wielu z was nie będzie stać na podstawowe potrzeby. Unijny system handlu emisjami ETS2, który od 2027 roku (dzięki „genialnym” negocjacjom Tuska i jego ekipy tylko o rok przesunięty) obejmie budynki i transport, to nic innego jak dodatkowy, potężny podatek od samego faktu, że żyjecie, oddychacie i chcecie mieć ciepło w domu.
To nie jest „ekologia”. To jest rabunek w biały dzień.
Eksplozja Kosztów Ogrzewania i Transportu
Od 2027 roku każdy litr benzyny, diesla, każdy metr sześcienny gazu do pieca i każda tona węgla czy pelletu będzie obciążona dodatkowymi opłatami za emisje \ets2. Ceny pozwoleń na emisje już dziś oscylują wokół 100 euro za tonę – a będą tylko rosły.
Eksperci szacują, że samo ogrzewanie domu gazem podrożeje o 400–800 zł miesięcznie w sezonie grzewczym. Dla rodziny w bloku czy małym domu to często 30–50% domowego budżetu więcej na same rachunki.
- Dla emerytów
- Dla rodzin z dziećmi
- Dla mieszkańców wsi i małych miast
to wyrok.
Gdzie jest Nasz „Wielki Europejczyk”?
I co na to nasz „wielki Europejczyk” Donald Tusk? Udało mu się wywalczyć… całe 12 miesięcy odroczenia. Brawo! Jeszcze tylko rok dłużej będziemy udawać, że nas to nie dotyczy. Tusk i jego ekipa śmieją się w Brukseli, popijając szampana z von der Leyen, bo „Polska znowu coś ugrała”. Ugrała? Ugrała sobie szybsze ubóstwo energetyczne i wyludnianie się wsi, bo ludzie nie będą w stanie płacić rachunków i wyjadą – gdziekolwiek, byle dalej od tego szaleństwa.
Podatek od Życia, Nie Ekologiczny
To nie jest podatek ekologiczny. To jest podatek od życia.
Chcesz ogrzać dziecko zimą? Płać.
Chcesz dojechać do pracy? Płać.
Chcesz ugotować obiad na gazie? Płać pani von der Leyen i jej biurokratycznym armiom.
To jest współczesne niewolnictwo – tylko zamiast bata masz rachunek na 3000 zł za sezon grzewczy i kredyt w banku, żeby go zapłacić.
A pieniądze? Płyną szerokim strumieniem do unijnego budżetu i do kieszeni spekulantów handlujących pozwoleniami na emisje. Polskie rodziny dostaną ochłapy w postaci „funduszu społeczno-klimatycznego”, który ma rzekomo złagodzić skutki. Wszyscy wiemy, jak to działa – 90% pójdzie na konsultantów, raporty i „świadomość ekologiczną”, a do ludzi trafią grosze… i to po roku oczekiwania na wniosek.
Polsko, Dość Tego!
ETS2 to nie jest „zielona transformacja”. To jest zaplanowane zubożenie społeczeństwa po to, żeby łatwiej było nim sterować. Im mniej masz w portfelu, tym mniej się buntujesz. Im wyższe rachunki, tym bardziej wdzięczny jesteś za każdy ochłap „pomocy” od państwa.
Nie dajcie się więcej okradać.
To nie jest już tylko sprawa „ekologów” czy „eurosceptyków”.
To jest sprawa każdego, kto płaci rachunki.
Każdego, kto ma dzieci.
Każdego, kto nie chce zamarznąć albo zbankrutować.
Bo jeśli dziś milczymy – jutro nie będzie nas stać nawet na światło, żeby przeczytać ten tekst.
Obudźcie się. Jeszcze jest czas.
#nieopolityce